Od tamtej pory trochę się zmieniło, musieliśmy zrobić miejsce na przyjaciółkę - zmywarkę :), której wreszcie się doczekałam :)
Wiązało się to z przeniesieniem lodówki na inne miejsce, a tam, gdzie wcześniej stała, mój zdolny M. wykonał szafkę pod zmywarkę...i na inne kuchenne przydasie, bo miejsca zaczęło brakować...
Teraz kuchnia wygląda tak:
I udało się wreszcie zrobić kilka zdjęć w pokoju chłopców: powód prosty: dzieci wyjechały i można było trochę ogarnąć :)
A od poniedziałku wyczekany urlop :)
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających :)
rozbielona i romantyczna kuchnia. Śliczna! :) Królestwo Pani Domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Basia
Jestem zachwycona całym mieszkaniem już od dawna, ale również wiankami, cudnie u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ślicznie dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńAleż cudnie u Pani:-) Tak klimatycznie, przytulnie z pomysłem, wszytko mi się podoba. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe słowa i zaproszenie, na pewno zajrzę :)
Usuńślicznie mieszkasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
Usuńkuchnia marzenie :)
OdpowiedzUsuńŚciana z zegarem w kuchni bardzo mi się podoba, co do szafek kuchennych to dla mnie zbyt tradycyjnie co nie znaczy, że brzydko, wręcz przeciwnie. Co do pokoju chłopaka, to kolorowo ale w męskich odcieniach, gdybym miał kilka lat mniej, chętnie bym tam pomieszkał.
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńgdzie kupiona pościel syna?
Zapewne chodzi o narzutę patchworkową na łóżku? Została kupiona w jysku, ale nie wiem, czy jest jeszcze w ofercie, można sprawdzić w ich internetowym sklepie :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń