Uwielbiam aranżować stół, nawet jeśli mamy przy nim zjeść zwykły obiad czy podwieczorek.... przy ładnym wystroju od razu wszystko lepiej smakuje i nawet mój Mateusz - niejadek zmiata wszystko z talerza :)
Dzisiaj do dekoracji wykorzystałam zebrane na spacerze kwiaty polne i te z ogródka: róże, hortensje, lwie paszcze, floksy... włożyłam je w stare kamionkowe naczynia w kobaltowym kolorze, uzupełniłam bardzo dekoracyjną porcelaną Jardin Secret, lampionikami i serwetkami w kropki....
Wyszło kolorowo i wzorzyście, ale latem tak właśnie lubię, ma być wesoło i optymistycznie :)
Na pierwszy ogień poszło ogórkowe przetwórstwo, zamieniamy je w pyszne małosolne na teraz i kiszone, znikające zimą w mgnieniu oka :)
Pozdrawiam gorąco z południowej Polski i życzę wszystkim wspaniałego weekendu :)
Ewa
Ja tez lubie lato na kolorowo:) U Ciebie jak zwykle piekne zdjecia, cudne aranzacje:) Pozdrawiam i zycze milego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję:)
UsuńOj tak przy takim kolorowym i letnim wystroju to nawet sucharki smakują.....Bardzo mi się podoba aranżacja stołu :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam ciepło :)
UsuńSame śliczności!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńCuuudnie :)))))))))) a patera jest po prostu extra !!! :)))))))))))pozdrawiam serdecznie :)))))))))
OdpowiedzUsuńŚLicznie dziękuję :) Także pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń