piątek, 17 maja 2019

Pokój średniego syna, czyli nastolatki w natarciu

Witajcie po długiej przerwie,

Dzisiaj pokażę Wam metamorfozę pokoju Mateusza, jego wcześniejszą wersje możecie zobaczyć tutaj.

 Obecny wystrój to kompromis pomiędzy  moimi sugestiami, a wyborami syna :) Mój 13latek ma swoje zdanie na każdy temat, najczęściej przeciwne do mojego, znacie to?:) Dlatego remont mocno przeciągnął się w czasie, trwał prawie rok, bo przecież nie można w krótkim czasie wybrać mebli, tapety, koloru ściany ... prawda? A już na pewno nie można przyznać rodzicom, że ich sugestie są słuszne... Idę o zakład, że mamy nastolatków zgodzą się tu ze mną :)

Tapetę zatem położyliśmy już w zeszłe wakacje, wymieniliśmy też wtedy łóżko, następnie przyszła kolej na biurko i regał... tegoroczny długi weekend majowy wykorzystaliśmy na pomalowanie ścian.
Szary to stalowe magnolie śnieżki, żółty: słoneczny blask dekorala.
Układ mebli to również pomysł syna, na początku zastanawiałam się, czy łóżko tak ustawione nie będzie za bardzo przeszkadzać, ale na razie jest ok.








Kable, przedłużacze i inne ustrojstwa komputerowo-elektroniczne, które są moją i pewno nie tylko moją zmorą, tutaj ukryłam w skrzyni drewnianej po jabłkach, do której przykręciliśmy kółka, aby było łatwo ją przesuwać.



Jak widać na zdjęciach, syn jest fanem motoryzacji i czytania, czytania do tego stopnia, że uparł się na regał z biblioteczką tuż przy łóżku :)


Powiem szczerze, że wybitnie wymęczył mnie ten remont, a może bardziej negocjacje z nastolatkiem :), dobrze, że panowie nie lubią zmian, bo jest duża szansa, że ten stan pokoju będzie trwał dłuższy czas :)

A Wam jak się podoba?
Jesli macie pytania, oczywiście na wszystkie chętnie odpowiem:)
Pozdrawiam ciepło,

Ewa