Witajcie Moi Drodzy w drugi dzień Świąt Wielkiej Nocy...
Przyjmijcie ode mnie i mojej rodziny najserdeczniejsze życzenia wszelkich błogosławieństw, wiary, nadziei i miłości płynących z pustego grobu Zbawiciela... Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał, radujmy się więc, szczególnie teraz w tych trudnych czasach, bo On pokonał śmierć... pokonał wszystkie nasze słabości i grzech, strach i niepewność jutra... niesie nam jasny i pewny przekaz: " nie bójcie się, ja jestem z Wami". I takiej wiary i nadziei na lepsze jutro życzę Wam wszystkim, niezależnie od tego, czy jesteście wierzący, czy nie...
W tych trudnych czasach staramy się dostrzegać plusy i dobro, wyciągać z codzienności najlepsze okruchy, zamiast skupiać się na złych stronach...
Jesteśmy w domu wszyscy razem, zdrowi, przynajmniej na razie, możemy wciąż pracować i uczyć się, a dodatkowo bardziej być dla siebie... Doceniamy teraz bardziej siebie wzajemnie, to co mamy: dom, ogród, sąsiadów i bliskich... Uczymy się, jak niewiele tak naprawdę warte są rzeczy materialne i jak niewiele nam trzeba, żeby godnie egzystować..., jak ulotne są wszelkie nasze plany i zamiary... uczymy się pokory wobec świata, Boga i Jego planów...
To czas z pewnością bardziej rodzinny: długich wieczornych rozmów z nastolatkami, odpowiedzi na miliony ważnych pytań trzylatka, doceniania relacji rodzinnych, wspólnego dbania o dom, ogród - jak dobrze, że mamy wiosnę i mnóstwo zajęć w ogrodzie, które uwalniają głowę od nadmiaru myśli i serce od nadmiaru trwogi...
Piękniejący coraz bardziej ogród przypomina, że wszystko w życiu kiedyś minie, nawet trudne doświadczenia: wiosna przychodzi niezależnie od okoliczności... lato również nadejdzie w odpowiednim czasie...
A czas, może szczególnie ten obecny, jest nam dany, aby z niego wyciągnąć naukę na przyszłość, stać się lepszymi, a nie aby bać się, złorzeczyć i panikować... i myślę, że ludziom wierzącym jest teraz łatwiej, dużo łatwiej, bo wiemy, że ponad pandemią jest Ktoś, kto jest od niej większy, i jest to nasz Ojciec... Ojciec kochający ponad wszystko, który poświęcił dla nas własnego Syna...
Mam nadzieję, moi drodzy Czytelnicy, że u Was wszystko jest w porządku, życzę wszystkim zdrowia i pogody ducha, niezależnie od okoliczności, oraz umiejętności dostrzegania dobra we wszystkim, ta umiejętność bardzo pomaga, szczególnie w trudnych czasach...
Pozdrawiam ciepło,
Ewa
Draga Eve,
OdpowiedzUsuńPoze frumoase, decor colorat si vesel.
Natura, atat in exerior cat si in interior face minuni, mai ales primavara!
Imbratisari, Mia