Witajcie,
Dzisiaj zapraszam Was do salonu, gdzie królują lampki wszelkiego rodzaju... Krótkie dni, często szare i deszczowe (choć tegoroczny listopad dał wyjątkowo dużo słońca), rozświetlam ogniem kominka, lampkami choinkowymi, powieszonymi na karniszu i punktowym światłem lamp stojących i stołowych - w salonie mam ich 3:)
Mam wrażenie, że z każdym rokiem ciężej przechodzę ten okres od listopada do marca, coraz bardziej mi się dłuży, zapewne ma w tym udział uśpiony ogródek...:)Brakuje mi słońca i codziennych aktywności ogrodowych, spacerów pośród kwiatów, śpiewu ptaków, krzyków bawiących się dzieci...
Ale przed nami najpiękniejszy zimowy miesiąc, przygotowania i przeżywanie Świąt Bożego Narodzenia i na tym właśnie będę się skupiać i szukać powodów do wdzięczności :)
Zapraszam też do sklepu po dekoracje świąteczne :)
Życzę wszystkim owocnych przygotowań świątecznych, pozdrawiam ciepło,
Ewa
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFoarte confortabil, calduros si atmosferic este in sufrageria ta!
OdpowiedzUsuńLumina are un rol important. Apoi ramurile de pin ne duc cu gandul la minunata perioada ce urmeaza. Decoratiunile sunt superbe ...
Pana am mers la serviciu, noiembrie si februarie erau lunile greu de trecut. De cand m-am pensionat a ramas doar februarie. Noiembrie ma ajuta sa diluez agitatia din decembrie. Am timp sa fac planuri, sa fac proiecte astfel decembrie e plina de intalniri cu prieteni, de seri lungi si delicioase, de veselie si relaxare.
Cele mai calde salutari,
Mia