Witajcie,
Dzisiaj znów zapraszam do mojego małego ogrodu, gdzie właśnie królują niepodzielnie piwonie, różaneczniki i irysy, pachną jaśminy i azalie, a ja ciągle zastanawiam się, czy wolę maj czy raczej czerwiec.. :)
I chyba szala zwycięstwa przechyla się ku temu drugiemu, bo ma w zanadrzu jeszcze róże i lawendę :)))
No ale ich czas jeszcze za chwilę, zapraszam zatem do piwoniowego królestwa :)
Pozdrawiam ciepło,
Ewa
Ja dopiero projektuję swój ogród :) Jeszcze sporo przede mną! Za rok będzie idealny!
OdpowiedzUsuńNa pewno, powodzenia :)
UsuńPięknie. Masz rękę do roślin.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuń