Chwilę mnie nie było, jakaś niemoc twórcza mnie dopadła i chyba pierwszy blogowy kryzys za mną :)
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy mimo tej przerwy tu zaglądali :)
Była to z pewnością spora motywacja dla mnie do powrotu :)
Pomalutku zbliżamy się do wakacji, kwitnący balkon i temperatury za oknem wyraźnie dają o tym znać :)
Ja czekam z utęsknieniem na urlop i odliczam już dni :)
W międzyczasie ukwieciłam trochę balkon i mieszkanie.
I na koniec tradycyjnie kilka moich nowych tworów :)
Miłego weekendu dla wszystkich tu zaglądających :)