Remont domku pomału ma się ku końcowi, zostało jeszcze co prawda mnóstwo ostatnich wykończeniowych szlifów, czekamy wciąż na drzwi, rolety itp, ale pomalutku zaczynamy już wstawiać meble i robi się domowo i przytulnie, czyli zaczyna się ostatni etap, mój wyczekany i ulubiony etap urządzania:)
Jeszcze nie za wiele mogę pokazać, dzisiaj małe kadry z weekendu, słońce było tak piękne, że nie oparłam się zrobieniu paru zdjęć :)
Tutaj kawałek salonu, mały kącik zaaranżowany chwilowo na jadalnię :)
A to zdjęcie robione w sypialni, jak widać nie doczekałam się jeszcze szafki nocnej i łóżka, ale kwiaty obowiązkowo są :))
I na tym kończę tego króciutkiego posta, pędzę do pracy :)
Pozdrawiam serdecznie:)