Wrzesień to miesiąc, w którym królowanie w ogrodzie zdecydowanie przejmują hortensje.
W towarzystwie wrzosów, jeżówek i traw zachwycają z daleka, moje 3 letnie hortensje: phantom i limelight osiągają już wysokość prawie 2 metrów... Kocham je za to, że, kiedy większość kwiatów już najlepszy czas ma za sobą, one właśnie zaczynają roztaczać największy urok.... pięknie wyglądają aż do zimy, a przyprószone śniegiem, mają niepowtarzalny urok...
Poniżej hortensja Pinky - Winky, a przed nią turzyca Carex Ice Dance:
Jeżówki szaleją, bardzo je polecam do ogrodu, nie dość, że kwitną od lipca do mrozów, to jeszcze same się rozsiewają, pod warunkiem, że nie wytniemy ich na zimę i nie mamy włókniny pod roślinami...
I jak, zachęciłam kogoś do wprowadzenia tych cudnych roślin do ogrodu?:)
Pozdrawiam ciepło, życząc nam wszystkim nadal tak ciepłego i słonecznego września:)
Ewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz