Witajcie,
U nas już po uroczystości pierwszokomunijnej, wszystko udało się świetnie, nawet pogoda dopisała :)
Teraz odpoczywamy :)
Organizacja takiej imprezy w domu to spore wyzwanie, tym bardziej, że również od strony kulinarnej wszystko robiliśmy sami.... Nie wiem, czy już o tym pisałam, ale prowadzę kuchnię bezglutenową, nie ze względu na panującą teraz modę na taką żywność, ale niestety z konieczności.... Z tego względu odpadał każdy katering i restauracja, przynajmniej w mojej okolicy nie ma bezglutenowych....
Na szczęście jak zawsze mogłam liczyć na pomoc mojej Mamy i Sióstr :) Nieocenioną zwłaszcza teraz, bo muszę się przyznać, że przygotowania odbywały się w szczególnych dla mnie okolicznościach: spodziewamy się kolejnego dzieciątka i jestem już w piątym miesiącu ciąży :))))
Od środy zatem gotowałyśmy, piekłyśmy i sprzątałyśmy na zmianę :) Udało się nawet przygotować dekoracje ze świeżych kwiatów...A i w ogródku tulipany bardzo grzecznie postanowiły zaczekać z przekwitaniem do okresu pokomunijnego... :)
Tort oczywiście również wykonany przeze mnie, niedoskonały pewno w porównaniu z tymi wykonanymi w cukierniach, ale ważne, że synek był zadowolony i wszyscy mogli go skosztować, a był pyszny :)
Biały wianuszek obowiązkowo na drzwiach :)
A w ogrodzie oprócz tulipanów zakwitły nam na Komunię bzy i oczywiście moje ukochane konwalie :)
A w tle widać fragment ogrodzenia, udało się już prawie je skończyć....
I to tyle na dziś, myślę, że posty teraz będą pojawiać się trochę częściej :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Ewa
U Pani zawsze tak pięknie- trud włożony w przygotowania do Komunii napewno został doceniony przez Wszystkich ;) Sama też uwielbiam spotkania rodzinne w domowym zaciszu- zawsze maja klimat ;)
OdpowiedzUsuńPs. Zdrowia na kolejne miesiące i gratulacje stanu błogosławionego :)
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję :)Rzeczywiście, pomimo ogromu przygotowań, takie spotkania w domu są zdecydowanie przyjemniejsze, nie mówiąc o dzieciach, które mają w ogrodzie pełną swobodę zabawy :)Pozdrawiam ciepło :)
UsuńSerdecznie gratuluję maluszka :) Niech rośnie zdrowo :)
OdpowiedzUsuńKomunia synka miała piękną oprawę !!!
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję Kasiu, również pozdrawiam :)
UsuńEwusiu radosna informacja, każde dziecko to cud :) Życzę Ci jak najlepszego samopoczucia w kolejnych miesiącach. Ja również mam ukochaną dwójkę i chciałabym mieć trzecie dzieciątko, ale już lata nie te :) Wystrój komunijny piękny. Już wiele razy chyba pisałam, że jesteś wielowymiarowo uzdolniona, tort wygląda bardzo smakowicie :) Pozdrawiam Cię serdecznie! Agnieszka G.
OdpowiedzUsuńOj tak, to wyjątkowy dla nas cud, bo zawsze marzyliśmy o trójce dzieciaczków, a na to ostatnie chwilkę musieliśmy poczekać :)Bardzo dziękuję za miłe słowa o dekoracjach i torcie:) To zawsze bardzo przyjemne, gdy wysiłek zostaje doceniony :)Pozdrawiam ciepło Agnieszko :)
UsuńPrześlicznie u Ciebie :) zresztą jak zawsze :) i oczywiście gratuluję Ewuś dzidziusia :) buziol Lidka
OdpowiedzUsuńLidziu, bardzo Ci dziękuję i również przesyłam serdeczne uściski :)
UsuńWielkie gratulacje! A wianek na drzwiach obłędny :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje:) i maluszka i oprawy komuni. O tak zrobienie takiej uroczystości w domu, jeszcze w ciąży to spore wyzwanie, coś wiem na ten temat bo ostanio robiłam chrzest na 20 osób (ale w ciąży nie jestem). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak, to rzeczywiście duże wyzwanie, nie ukrywam, że siły i możliwości zdecydowanie mniejsze jak przed ciążą, ale czego się nie robi dla dzieci :)Pozdrawiam ciepło :
UsuńKochana zdrowia Wam życzę!
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko wyszło!
Bardzo dziękujemy :)))))
Usuńtak sobie szukam i przeglądam str. i trafiła tutaj ,nie mogę oderwać się na patrzeć jak jest czyściutko ,jaśniutko i przytulnie w każdym zakątku ,aż miło po prostu bajecznie wszytko w moim guście
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń