piątek, 3 stycznia 2014

Z kącika czytelniczego....:)

Zgodnie z obietnicą to  już trzeci post w ciągu tygodnia:) Tym razem trochę o książkach, jakie udało mi się wreszcie przeczytać w przerwie świąteczno - noworocznej...
Kilka z nich czekało od dawna, inne znalazłam pod choinką, ja, mąż i dzieci... )
I zacznę właśnie od literatury dziecięcej:
Renata Piątkowska "Piegowate opowiadania", to idealna książeczka zarówno dla dzieci w wieku przedszkolnym i  wczesnoszkolnym jak i ich rodziców, szczerze mówiąc, najpierw przeczytałam ją z Mężem, czasami prawie płacząc ze śmiechu, a dopiero potem oddaliśmy ją dzieciom...
To świat widziany z perspektywy kilkuletniego chłopca - Tomka, krótkie opowieści o zwykłych codziennych wydarzeniach w jego życiu, przedszkolu, domu, napisany z dużym poczuciem humoru, prostym i ładnym językiem, uzupełniony cudnymi ilustracjami Iwony Całej, pewnie znanej wielu z Was...)

 To już trzecia część serii o Tomku, poprzednie to "Opowiadania z piaskownicy " i "Opowiadania dla przedszkolaków". Serdecznie je polecam:)

Z serii dla dorosłych przeczytałam kolejną część sagi Camilli Lackberg "Fabrykantka aniołków", pewnie nikomu nie trzeba specjalnie zachwalać jej twórczości, wielbicielom kryminałów polecam gorąco, książka tak wciąga, że prawie 500 stron przeczytałam w dobę:) Wliczając w to oczywiście czas na sen i inne konieczności:)
 

Kolejną pozycją wartą polecenia jest "Chce się żyć".
To prawdziwa historia Mateusza, który urodził się z porażeniem mózgowym, w wyniku czego lekarze  stwierdzili u niego całkowite upośledzenie umysłowe.
Mateusz jednak jest sprawny mentalnie, ale z powodu ciężkiego fizycznego ograniczenia nie może przez długi czas, mimo usilnych prób, nawiązać kontaktu z otoczeniem... Wreszcie, po latach,  znajduje się osoba, która rozpoznaje wysyłane przez niego sygnały i za pomocą języka znaków Blissa porozumiewa się z chłopcem...


I ostatnia książka: Artur Andrus :"Blog-osławiony między niewiastami", czyli zbiór blogowych postów znanego dziennikarza, satyryka, a od kilku lat również jednego z głównych bohaterów mojego ulubionego serialu "Spadkobiercy":) Krytyczno - satyryczne, dowcipne i inteligentne spojrzenie na współczesne społeczeństwo, politykę, instytucje i kanony...
Serdecznie polecam wszystkie te pozycje :)

A poza tym u mnie stosownie do pogody za oknem, zrobiło się wiosennie za sprawą uroczych kremowo - różowych tulipanów:)


Pozdrawiam serdecznie i do następnego :)

Ewa
















8 komentarzy:

  1. Tulipany wyglądają tak miło, ciepło i wiosennie, że mam wrażenie, iż wystarczy otworzyć okno by poczuć wiosnę. Chyba jutro podskoczę po tulipany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) A tulipany polecam zawsze :) Nawet te z biedronki :)

      Usuń
  2. Ja ostatnio też za książki się zabarałam:) Lubię takie chwilę...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, szkoda, że tak ich niewiele.... :) Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  3. Muszę wreszcie zajrzeć do tej Camilli Lackberg, już po raz kolejny słyszę pochwały. Pozdrawiam
    Imienniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto, wciąga na maksa....:) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. przepiękne tulipany

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń