wtorek, 18 sierpnia 2020

Domowe rewolucje, część 2

 Dzień dobry, 

Idę za ciosem i korzystając z tego, że 2/3 dzieci aktualnie przebywa u babci, dzięki czemu mam oczywiście trochę więcej czasu:), prezentuję drugą część remontów, które, co tu ukrywać, w dużej mierze zawdzięczam pandemii i uziemieniu męża w domu :)

Lifting przeszedł salon, pomalowaliśmy go na biało, jedna ściana dostała tapetę i wymieniliśmy regał na zamkniętą szafkę handmade: projekt mój, wykonanie oczywiście Mąż :)






Zrobiło się jaśniej, przestronniej i chyba przytulniej, tak przynajmniej mi się wydaje...

Do zrobienia została jeszcze kuchnia, bo po 5 latach już zdecydowanie wychodzi, co nie do końca mi odpowiada, ale kiedy to będzie, nie mam na razie pojęcia...........:)

A jak u Was, udało się coś pozmieniać dzięki pandemii?:)

Pozdrawiam, 

Ewa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz